Motoryzacja

Jak działają różne typy automatycznych skrzyń biegów i którą warto wybrać?

Jeszcze nie tak dawno automatyczna skrzynia biegów kojarzyła nam się przede wszystkim z wygodą, ale też – niestety – z utratą kontroli nad pojazdem, wyższym spalaniem i ospałością przy przyspieszaniu. Przez lata ten obraz zdążył się jednak diametralnie zmienić. Nowoczesne automaty nie tylko nie odbierają nam przyjemności z jazdy, ale w wielu sytuacjach wręcz ją potęgują. Różnorodność rozwiązań na rynku może jednak przyprawić o zawrót głowy – mamy klasyczne przekładnie hydrokinetyczne, bezstopniowe CVT, zautomatyzowane skrzynie jedno- i dwusprzęgłowe... Ale jak to wszystko działa i która z nich najlepiej sprawdzi się w codziennej eksploatacji?

Klasyczna automatyczna skrzynia hydrokinetyczna – czyli stara szkoła w nowoczesnym wydaniu

Większość z nas właśnie z nią miała do czynienia, zwłaszcza jeśli mówimy o starszych modelach aut. Klasyczny automat oparty jest o konwerter momentu obrotowego, który płynnie przenosi moc z silnika na koła bez szarpnięć i konieczności rozłączania napędu. Dawniej skrzynie te miały niewiele przełożeń – cztery, góra pięć – i często działały z lekkim opóźnieniem.

Dziś jednak technologia poszła naprzód. Mamy nawet dziewięcio- czy dziesięciobiegowe automaty, które potrafią pracować szybciej i płynniej niż wielu z nas byłoby w stanie zmieniać biegi ręcznie. W codziennej jeździe taka skrzynia to kwintesencja komfortu – pozwala spokojnie poruszać się po mieście, świetnie sprawdza się w trasie i nie wymaga specjalnego przyzwyczajenia. Trzeba tylko liczyć się z tym, że pod względem efektywności i szybkości działania, są już nowsi i bardziej zwinni gracze.

Skrzynia dwusprzęgłowa – prędkość i precyzja

Kiedy pierwszy raz zetknęliśmy się z dwusprzęgłowym automatem, byliśmy zaskoczeni – jak szybko może działać przekładnia, która nie wymaga od nas żadnego zaangażowania? DSG od Volkswagena, PDK od Porsche, Powershift od Forda – nazwy są różne, ale zasada działania podobna. Dwa sprzęgła obsługujące na zmianę biegi parzyste i nieparzyste pozwalają na błyskawiczne, niemal niewyczuwalne przełożenia. W praktyce oznacza to nie tylko płynność, ale też błyskawiczną reakcję na wciśnięcie gazu.

Nie oznacza to jednak, że to rozwiązanie idealne dla wszystkich. Dwusprzęgłówki nie zawsze dobrze znoszą miejską jazdę z częstym zatrzymywaniem się – zdarza się, że potrafią szarpać, a ich trwałość w dużym stopniu zależy od stylu jazdy i regularnych serwisów. W sportowych samochodach są wręcz niezastąpione, ale do spokojnej, codziennej jazdy – warto się dobrze zastanowić.

CVT – bezstopniowa płynność, która nie każdemu przypada do gustu

CVT, czyli przekładnia bezstopniowa, to dość specyficzne rozwiązanie – zamiast klasycznych biegów mamy tu system kół pasowych i pasa napędowego, które zmieniają swoje położenie, dostosowując przełożenie płynnie, bez skoków. W teorii – ideał. Brak szarpnięć, zawsze optymalne obroty, większa oszczędność paliwa. W praktyce? Bywa różnie.

My, jako kierowcy przyzwyczajeni do zmiany biegów – nawet tych automatycznych – często odbieramy CVT jako... dziwne. Podczas przyspieszania obroty rosną jednostajnie, bez charakterystycznego wrażenia zmiany biegu, co może sprawiać wrażenie braku mocy. Dla jednych to komfort, dla innych – brak charakteru. CVT świetnie sprawdza się w hybrydach i podczas spokojnej jazdy miejskiej, ale do dynamicznej jazdy zdecydowanie lepiej nadają się inne przekładnie.

Zautomatyzowana skrzynia jednobiegowa – kompromis, który się nie przyjął

Był moment, kiedy producenci – zwłaszcza mniejszych aut – próbowali nas przekonać do tanich automatów zbudowanych na bazie klasycznej skrzyni manualnej, tyle że sterowanej elektronicznie. Efekty? Dość przeciętne. Takie skrzynie działały powoli, często z wyraźnym szarpnięciem przy każdej zmianie przełożenia, a ich żywotność pozostawiała wiele do życzenia. Choć miały być kompromisem między ceną a wygodą, ostatecznie nie zdobyły serc kierowców.

A więc co wybrać?

Każdy z nas ma inne oczekiwania i potrzeby – i właśnie od nich powinien zależeć wybór skrzyni biegów. Jeśli cenimy komfort, spokojną jazdę i bezobsługowość – klasyczny automat będzie najlepszym wyborem. Jeśli szukamy dynamiki, szybkiej reakcji i sportowego zacięcia – warto sięgnąć po dwusprzęgłówkę. CVT sprawdzi się tam, gdzie liczy się ekonomia i płynność, zwłaszcza w miejskich hybrydach.

Najważniejsze jednak, byśmy pamiętali, że skrzynia biegów to nie tylko technologia – to część całego doświadczenia z jazdy. Dobrze dobrany automat potrafi zmienić naszą codzienność za kierownicą w coś znacznie przyjemniejszego. I właśnie o to przecież chodzi – by jeździć nie tylko z punktu A do B, ale z uśmiechem.